Panowie - pewnie jest to oczywista oczywistość, ale proszę tylko o potwierdzenie, czy jest to właściwa kolejność:
- oprysk aktywną pianą;
- spłukanie piany;
- potraktowanie felg i części karoserii iron-em;
- spłukanie;
- mycie auta szamponem;
- spłukanie;
- glinkowanie;
- ponowne mycie szamponem;
- spłukanie, osuszenie;
- cleaner;
- wosk;
- podziwianie efektów pracy :szeroki_usmiech
Pomijam polerkę.
- oprysk aktywną pianą;
- spłukanie piany;
- potraktowanie felg i części karoserii iron-em;
- spłukanie;
- mycie auta szamponem;
- spłukanie;
- glinkowanie;
- ponowne mycie szamponem;
- spłukanie, osuszenie;
- cleaner;
- wosk;
- podziwianie efektów pracy :szeroki_usmiech
Pomijam polerkę.

Szukam "tego jedynego", ale z tej nie najwyższej półki cenowej... Wiem, że Zymol, lub Husaria Wax to klasa sama w sobie - ale nie mam aż tak wielkich aspiracji... Na razie najdroższy wosk, jakiego używałem, to Blackfire Midnight Sun Ivory (tester :szeroki_usmiech ). Zimą dotąd używałem Collinite 476 i Finish Kare 1000P. Może w tym roku, na lato skuszę się na coś droższego/lepszego, niż dotąd... Na bieżąco śledzę wątek detailingu na naszym forum i całe forum
W końcu chyba woski i cleaner kupione w 2013 r. mogą poleżeć...?
Komentarz